Popularne posty

środa, 25 grudnia 2013

Przyrządził nietypowego croissanta na francuskiej ziemi

Dawno nic się tutaj nie pojawiło. Można rzec, że nastała wręcz grobowa cisza. Ale to już koniec. Święta są czasem refleksji i nowych postanowień, a jednym z moich założeń na kolejne miesiące jest regularne prowadzenie tego bloga. Tak więc, otwieramy nowy rozdział i lecimy!

Tym razem cofamy się w czasie jeszcze dalej niż przy okazji ostatniego wpisu związanego z akcją Vladimira Grbica. Mianowicie, jest czerwiec 1997 roku i znajdujemy się we Francji na towarzyskim turnieju piłkarskim Tournoi de France z udziałem gospodarzy, Brazylii,  Anglii oraz Włoch. Nas interesuje mecz otwarcia (3 czerwca), w którym Francuzi podejmowali Canarinhos.

Jest 21. minuta. Brazylijczycy mają rzut wolny z dala od bramki strzeżonej przez Fabiena Bartheza. W szeregach Kanarkowych jest jednak również prawdziwy specjalista od wykonywania tego typu stałych fragmentów gry. Nazywa się on Roberto Carlos i potrafi dokonywać rzeczy niemożliwych ...


Ten jeden z najwspanialszych goli w historii futbolu wyprowadził Brazylię na prowadzenie 1:0, lecz Francuzi zdołali wyrównać i mecz zakończył się wynikiem 1:1.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz